Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więźniowie słów
Data dodania: 2015-08-28 17:45:14W początkowym okresie istnienia farmaceutycznych zespołów sprzedaży, pracownicy odwiedzający i konsultujący lekarzy w zakresie konkretnych obszarów terapeutycznych nazywani byli „przedstawicielami medycznymi”. Ich zadaniem było reprezentowanie ekspertyzy ich firmy w zakresie leczenia konkretnych chorób. W tamtych dniach Przedstawiciel Medyczny miał bardzo jasną misję: „Nikt nie wie na temat terapii więcej niż my!”.
Lekarze mieli szeroko otwarte drzwi i zazwyczaj Przedstawiciele Medyczni byli witani słowami: „Drogi kolego, napijesz się kawy czy herbaty?”. „Wizyty, jak mówi się dzisiaj, trwały średnio od 15 do 30 minut. Cel wizyty był bardzo prosty: Każde pytanie, jakie mógł zadać lekarz nie mogło pozostać bez odpowiedzi. Lekarze dyskutowali o swoich problemach w każdym aspekcie naukowym ze swymi „doradcami ds. terapii”.
Przedstawiciele Medyczni w tamtych czasach w pełni respektowali fakt, że ocena objawów oraz diagnoza, z osobna i jako całość, były domeną klinicysty. Postawienie właściwej diagnozy było nawet nazywane sztuką lekarską. Jednak obszerna wiedza na temat terapii oraz umiejętności konsultowania i doradzania lekarzowi odnośnie wyboru właściwego leku do zapisania pacjentowi, były domeną świetnie wyszkolonych i wyposażonych Przedstawicieli Medycznych. Kiedy pojawiała się epidemia grypy, lub innych zakażeń wirusowych bądź bakteryjnych, Przedstawiciele Medyczni zbierali doświadczenia od wszystkich swoich lekarzy i dzielili się nimi z wszystkimi profesjonalistami. Literatura naukowa i najnowsze publikacje w uznanych czasopismach są od zawsze cenione i stanowią element wartościowej dyskusji. Było całkowicie jasne, że poproszeni o to, Przedstawiciele proponowali optymalną terapię. Nie było wcale obowiązkiem, ani nie oczekiwano od nich, aby zawsze sugerowali „ich lek” jako najlepszą opcję.
Pewnego dnia farma przejęta została przez ekonomistów...
Nie posiadasz uprawnień aby zobaczyć pozostałą część artykułu
Poniżej informujemy co może być powodem takiej sytuacji.
Możliwość logowania i rejestracji dostępna jest w prawej części serwisu.