Pamiętasz moment otwarcia skrzynki mailowej po powrocie z urlopu? Stres, który wywołała trzy lub czterocyfrowa liczba przy napisie INBOX oznaczająca wiadomości nieprzeczytane? I tytuły krzyczące: urgent, reply ASAP, reminder.
  

Pamiętasz lęk przed tym, że znowu zawalisz bieżące rzeczy, bo najpierw musisz przekopać się przez dziesiątki mniej lub bardziej istotnych maili? Jeśli tak – to ten artykuł może Cię zainteresować! Zwłaszcza, że wg badań McKinsey & Company czas, który poświęcamy na czytanie i odpowiadanie na maile to ok. 30% całego spędzanego w pracy.
  

25 lat temu pierwszy raz w Polsce została odebrana wiadomość wysłana drogą elektroniczną. Dzisiaj ta forma komunikacji jest tak oczywista, że nawet mówiąc „prześlę Ci wszystko pocztą” mamy na myśli drogę elektroniczną, a nie tradycyjną przesyłkę. Zresztą od wielu lat e-mail może być dowodem w sprawach sądowych czy formą składania formularza podatkowego. To najlepiej świadczy o jego roli we współczesnym świecie.

Poleć znajomemu

Autorzy artykułu

Piotr Zglinicki

Piotr Zglinicki

Absolwent wydziału lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie. Zajmował stanowiska od Reprezentanta Medycznego przez District Sales Managera, Sales Managera po Business Unit Managera w firmach Wyeth i Amgen. Specjalizował się w tworzeniu zespołów sprzedażowych i wprowadzaniu nowych produktów leczniczych na rynek polski.
  Obecnie właściciel firmy Be Wise, trener, konsultant, coach, akredytowany partner firmy Insights® Learning and Development. Jest autorem wielu nowatorskich projektów szkoleniowych (m.in. z zastosowaniem nowoczesnych technologii) oraz doradcą w zakresie zarządzania w organizacji oraz marketingu.

Firma: BeWise

Kontakt z autorem: redakcja@pharmrep.pl