Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jacek Bryll, Dyrektor Handlowy, Farma-Projekt
Data dodania: 2010-06-05 11:22:01Bardzo dobrze pamiętam jak w lutym 1994 roku, jadąc z Krakowa do Warszawy na rozmowę rekrutacyjną do firmy HEXAL (obecnie grupa SANDOZ), spotkałem swojego kolegę ze studiów, który opowiedział mi trochę na temat leków generycznych. Byłem wtedy świeżo upieczonym lekarzem, zaraz po stażu podyplomowym i wiedziałem, że nie mam specjalnych szans na otworzenie specjalizacji w swojej wymarzonej dziedzinie medycyny. Jechaliśmy do Warszawy w tej samej sprawie, do firmy dostałem się ja (obecnie kolega jest wybitnym lekarzem) i rozpocząłem swoją wielką przygodę w branży farmaceutycznej, a lekom generycznym jestem wierny do dnia dzisiejszego.
Jako przedstawiciel, później również trener, przepracowałem w firmie HEXAL do końca lat 90. Patrząc na ten okres z perspektywy czasu uważam, że praca przedstawiciela była wtedy znacznie łatwiejsza niż teraz. Przedstawicieli, produktów konkurencyjnych było mniej, łatwiej było zbudować partnerską relację z lekarzem, walka konkurencyjna na poziomie aptek wtedy praktycznie nie miała miejsca.
Nie posiadasz uprawnień aby zobaczyć pozostałą część artykułu
Poniżej informujemy co może być powodem takiej sytuacji.
Możliwość logowania i rejestracji dostępna jest w prawej części serwisu.