Tegoroczny raport pipeline różni się nieco od raportów z lat poprzednich tym, że bliżej przygląda się mniejszej liczbie kategorii – tym, w których zachodzą największe zmiany: nowotwory, niewydolność serca, otyłość i cukrzyca, czy wirusowe zapalenie wątroby typu C, nie licząc nowoczesnych antybiotyków, które nie są już kopalnią złota, ale zapotrzebowanie na nie jest niepodważalne. Ostatnia kategoria, outsiderzy, uśpieni i wczesnofazowcy, opisuje produkty, które nie wpisują się do żadnej z tegorocznych kategorii, ale z pewnością są warte wymienienia. W październiku, badanie opublikowane w „Nature Reviews Drug Discovery” skrytykowało analityków rynku farmaceutycznego za błędne prognozy, ale my podjęliśmy próbę potwierdzenia prognoz, zarówno wzrostowych jak i spadkowych, i jesteśmy przekonani, że tegoroczny raport wskazuje na prawdziwą wartość dla pacjentów oraz dla zysków firm. Model biznesu farmaceutycznego być może uległ zmianie, ale wielu firmom udało się utrzymać sprzedaże na poziomie blockbusterów.

Poleć znajomemu